Wokół giełdy kryptowalut BitBay (niegdyś spółki polskiej) naprawdę ostatnimi czasy bardzo dużo się dzieje. W rozmowie najnowszej z założycielem tejże giełdy Sylwestrem Suszkiem całkiem sporo się dowiedzieliśmy. W swoim wywiadzie przedstawił bardzo dużo ciekawych informacji na temat poczynań giełdy zarówno aktualnych jak i także tych przyszłych.
Co tam ciekawego w BitBay’u?
Ubiegłego wieczora bardzo znany w środowisku youtuber Mike Satoshi przeprowadził niezwykle ciekawą rozmowę. Był to właśnie wywiad z Sylwestrem Suszkiem, a więc z założycielem giełdy BitBay. Wypowiedzi Pana Sylwestra Suszka mogą naprawdę sporo znaczyć dla użytkowników stałych giełdy jak i także tych osób, które dopiero co wchodzą w świat walut cyfrowych.
Sylwester Suszek w pierwszej kolejności opowiedział o niezwykle ciekawym temacie jakim są przenosiny giełdy do Estonii. Z jego wypowiedzi wynika, że właściwie jest to poszerzenie zakresu całej działalności, a nie jakaś tam żadna przeprowadzka jak na przykład z Polski na Maltę. Spółka europejska centralna, a więc ta rezydująca na Malcie udzieliła spółce licencji estońskiej i tak naprawdę będzie to samo robić ze spółkami kolejnymi.
Rozpoczęcie działalności w Estonii giełdzie pozwoli na cały szereg usprawnień, szczególnie tych w zakresie prawno-regulacyjnym. Oczywiście z korzyścią dla samych użytkowników. Suszek mówi wyraźnie, że od dnia 1 listopada dla użytkowników nowych weryfikacje będą trwały maksymalnie trzydzieści minut.
Były prezes BitBay powiedział, że Malta naprawdę przeceniła swoją sprawczość w procesie regulacji precyzyjnej działalności spółek kryptowalutowych oraz blockchainowych. Potrwać to miało rok. Minęło tymczasem już półtorej roku, a sam proces regulacyjny trwa w dalszym ciągu. Z tego właśnie powodu przenosiny jak i także licencja w Estonii.
To już nie jest polska spółka
Podczas rozmowy Sylwester Suszek także poruszył naprawdę masę innych kwestii oczywiście w samym obrębie działalności w walutach cyfrowych. Opowiedział między innymi o wszelakich trudnościach pracy w naszym kraju.
Walka z regulatorem w zasadzie trwa i to bez przerwy. Sylwester Suszek lata po świecie i szuka nowych partnerów oraz także rozwiązań, aby usprawnić samą działalność giełdy. W Polsce są nadal wypowiadane wciąż rachunki operatorom płatności, z których giełdy korzystają. Regulator z kolei się zamknął na rozwiązania nowe między innymi z racji afery, która miała ostatnio miejsce z BitMarket.
Sylwester Suszek również poruszył wszelkie kwestie samej działalności w polskim suwerennym systemie finansowym., końca bitomatów, aferę zielonki oraz także podkreślił, że to już nie jest tak naprawdę polska spółka.
A Wy co myślicie o wszelkich wypowiedziach Pana Sylwestra Suszka? Jak giełda by się mogła rozwinąć, gdyby nie wszelkiego rodzaju regulacyjne hamulce? Jak najbardziej zapraszamy do sugestii oraz wypowiedzi w komentarzach. Wszelkie zdania jak najbardziej mile widziane.