Premier Wielkiej Brytanii – Boris Johnson, powiedział, że chociaż nie chce kolejnego lockdownu ogólnokrajowego, to najprawdopodobniej nowe restrykcje będą konieczne, aby tylko powstrzymać drugą falę pandemii COVID-19.
Drugi lockdown w Wielkiej Brytanii jest bardzo prawdopodobny
Reuters podaje, że rząd Wielkiej Brytanii w piątek debatował na wprowadzeniem ewentualnym drugiego już w tym roku lockdownu w tym roku, po tym jak liczba dziennych nowych przypadków koronawirusa zaczyna ponownie przekraczać cztery tysiące. Dane oficjalne mówią o nowych 4322 przypadkach w piątek, co jest wynikiem najgorszym od 8 maja.
Kraj się mierzy z bardzo istotnymi problemami jeśli chodzi o sektor służby zdrowia, a same zgłoszenia do szpitali istotnie zaczynają wzrastać. Nowe ogniska choroby pojawiły się także w Londynie oraz w północnej Anglii. Premier Wielkiej Brytanii – Boris Johnson taki wzrost zachorowań przypisuje drugiej fali pandemii, która jest niemożliwa do zatrzymania.
Stwierdził, że obecnie widzimy nadchodzącą drugą falę oraz jest ona nieunikniona. Stwierdził także, że nie chce żadnego drugiego lockdownu. Dodał, że jeśli spojrzymy na to wszystko co dzieje się wokół, należy się zastanowić czy warto podjąć kolejne kroki poza zachowaniem „reguły sześciu”, która została wprowadzona w poniedziałek. Reguła ta zabrania spotkań powyżej sześciu osób.
Sytuacja w Wielkiej Brytanii wydawała się na początku lipca bardzo korzystna. Jednak niespodziewanie się pogorszyła. Kraj jest w tej chwili na piątym miejscu jeśli chodzi o największą liczbę śmierci z powodu koronawirusa. Wielka Brytania znajduje się za Stanami Zjednoczonymi, Indiami, Brazylią oraz Meksykiem.
Kurs funta tydzień kończy na poziomie 1,29000
Kurs funta względem samego dolara ten tydzień zakończył nieco powyżej wsparcia na poziomie 1,29000 dol., chociaż na początku sesji piątkowej wałczył on z oporem na poziomie 1,30000 dol.
Tenże poziom oporu nie został w żadnym wypadku pokonany, pomimo prób w trzech ostatnich dniach. Musimy jednak zaznaczyć, że w dniach tych pomogło również wsparcie w zakresie pomiędzy 1,28600 – 12900 dol.
Jednak tydzień pomiędzy 14 września do 18 września okazał się bardzo korzystny dla kursu funta, który w jego trakcie zyskał 0,93 procent.
Kurs GBP był jeszcze w poniedziałek na minimach półtoramiesięcznych na poziomie 1,27622 dol., do których po mocnej obniżce zszedł z maksimów tegorocznych osiąganych na samym początku września 1,34832 dol.
Obecnie dla dalszej zwyżki oporem jest próg 1,30000 dol., a tak zwanym wsparciem jest 1,29000. Wykres się zdaje również rysować formacje chorągiewki, co jest widoczne w interwale H4, zatem właśnie rozstrzygnięcie dla zachowania dalszego kursu przyjść może już na samym początku tygodnia przyszłego. Tak naprawdę to wybicie z formacji wskazać może zachowanie przyszłe notowań pary.