Zarząd giełdy warszawskiej wezwał Inno-Gene do sporządzania dokładnej analizy gospodarczej sytuacji, finansowej, majątkowej oraz także perspektywy prowadzenia dalszego działalności. Do samego czasu wyjaśnienia wątpliwości sam handel akcjami spółki pozostaje zawieszony.
Zgodnie z obowiązującą uchwałą
Zgodne z uchwałą najnowszą władz GPW, dokładnie od wtorku inwestorzy nie będą mieli okazji pohandlować akcjami Inno-Gene. Spółka bowiem dostała czterdzieści dni na opublikowanie w ESPI analizy swoje sytuacji majątkowej, gospodarczej oraz finansowej. Nie może także zabraknąć perspektyw na przyszłość. Dokument ten ma zostać sporządzony przez podmiot, który jest wpisany na listę doradców autoryzowanych.
W przypadku ziszczenia się formalnych przesłanek, które umożliwiają wznowienie obrotu akcjami INNO-GENE S.A. na rynku New Connec oraz także pod warunkiem, że Zarząd Giełdy nie poweźmie wątpliwości uzasadnionych co do prawdziwości, kompletności oraz rzetelności dokumentu opublikowanego przez spółkę.
Kolejna interwencja GPW
Tak naprawdę to jest to już kolejna interwencja GPW w temacie właśnie Inno-Gene. Wcześniej giełda poniekąd wymusiła publikacją wyjaśnień, które dotyczyły głośnych oraz także cenotwórczych umów, którymi się chwaliła spółka w ubiegłym roku. Pod koniec stycznia spółka Inno-Gene została wywołana do tablicy. Udowodniono, że trzy z tych umów nie osiągnęły wartości, a realizacja kilku innych ostała mocno opóźniona. Po komunikacje tym notowania spółki mocno zanurkowały.
W ubiegłym roku Inno-Gene była tak naprawdę jedną ze spółek najgorętszych „cowidowych”. Notowania tejże firmy windowały między innymi liczne komunikaty o umowach z podmiotami zagranicznymi. Niestety, w bardzo wielu wypadkach komunikacja spółki kończyła się w zasadzie tylko na tym. Później spółka nie informowała o żadnych postępach w realizacji poszczególnych umówi, co mocno zaniepokoiło dużą część akcjonariuszy. W zasadzie to nie ma co się dziwić.