W raporcie OECD prognozuje, że tempo wzrostu realnego PKB Polski wyniesie 0,9% w 2023 roku. (2,4% w 2024 r.). Inflacja powinna osiągnąć szczyt na początku 2023 r., ale prawdopodobnie pozostanie powyżej celu inflacyjnego przez cały 2024 r. Grupa argumentuje, że wzrost konsumpcji prywatnej nie pokrywa się ze wzrostem produkcji przemysłowej lub wysokimi poziomami inwestycji.
Jaka jest prognoza inflacji dla Polski w 2023 roku?
Nastroje konsumentów i biznesu spadły, a inflacja bazowa wyniosła 11,5%. OECD przewiduje, że w 2023 r. PKB Polski wzrośnie o 0,9%, a inflacja CPI wyniesie 10,8%. – Wnioski z ostatniego wydania raportu Economic Outlook. Ekonomiści OECD szacują, że wzrost gospodarczy przyspieszy do 2,4% w 2024 r., a CPI wyniesie 6,6%. Prognozy wzrostu są obarczone ryzykiem spadkowym.
Czytaj więcej: Waloryzacja emerytur w roku 2023 – Ile zyskają seniorzy?
Jakie są ekonomiczne skutki inflacji w polsce w 2023 roku?
Polski Instytut Badań Ekonomicznych przewiduje wzrost PKB o 1,2% w 2023 r., ale wyniki kwartalne będą bardzo zróżnicowane. Na początku tego roku czeka nas recesja – PKB spadnie o 0,3 proc. Spowolnienie oznacza również powolny wzrost konsumpcji prywatnej. PIE spodziewa się ożywienia aktywności w drugiej połowie roku dzięki poprawiającej się koniunkturze w strefie euro. Oczekuje się, że wzrost wyniesie 1,3%. W III kwartale i 2,5% w IV kwartale przyszłego roku. – W Polsce wzrost gospodarczy znacznie zwolni w 2023 i 2024 roku, a na początku 2023 roku stanie się ujemny.
Warto wiedzieć: Przyszłość fotowoltaiki w 2023 w Polsce?
Oczekujemy wzrostu polskiej gospodarki o 4%. Do 2022 roku wzrost o 0,7%. Wzrost o 2,6% w całym 2023 roku. W 2024 roku” – powiedział Gentiloni. Z drugiej strony cała UE odnotuje wzrost gospodarczy na poziomie 3,3 proc. W tym roku (1,6 proc. w Niemczech), w przyszłym roku 0,3 proc. 1,5% 2024 r. (1,4% dla Niemiec) Niemcy, największa gospodarka UE, skurczą się zatem, podczas gdy w całej UE jedynym krajem, który jeszcze doświadczy recesji na skalę 2023 r., będzie Szwecja (również -0,6% PKB ) i Łotwa (-0,6% PKB). 0,3% PKB). PKB).
Jakie są przyczyny inflacji w Polsce w 2023 roku?
Według wstępnych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), w grudniu 2022 r. inflacja w Polsce wyniosła 16,6%. Przypomnijmy, że w październiku inflacja wyniosła 17,9%, aw listopadzie spadła do 17,5%. Tak wysokich cen w Polsce nie było jednak od 26 lat. Jaka jest prognoza inflacji dla Polski? Poziomu zmienności i negatywnych niespodzianek w 2022 roku nie widziano od wielu lat. Inflacja w Polsce jest najwyższa od prawie 26 lat, a stopy procentowe najwyższe od 19 lat. Wiele prognoz na rok 2023 opiera się na założeniu, że nie będzie gorszy niż rok 2022. Pojawiają się pewne ostrożnie optymistyczne sygnały, choć nie oczekuje się zbytniej poprawy. Ważne jest to, że niektóre niekorzystne trendy mogą się odwrócić i zaczniemy zmierzać w pożądanym kierunku.
Czytaj również: Czy warto w 2023 inwestować w nieruchomości?
Jakie są konsekwencje nieosiągnięcia celu inflacyjnego w Polsce w 2023 roku?
Taki początek 2023 r. nie pozostawia nadziei na to, że inflacja w Polsce spadnie do poziomu jednocyfrowego do końca roku. „Mimo zapowiedzi rządu i NBP inflacja w 2023 roku utrzyma się na poziomie dwucyfrowym. Wycofanie tarczy antyinflacyjnej przyniesie pożądany skutek – podniesie inflację na początku 2023 roku. W czarnym scenariuszu możemy mówić, że inflacja przekroczyła 20 st. proc. do lutego na pewno spadnie poniżej granicy 13 proc. – Mariusz Zielonka z Federacji Lewiatan w swojej prognozie na 2023 rok.
Warto wiedzieć: Bitcoin ile należy zainwestować w 2023?
Dobra wiadomość jest taka, że największy problem Polski ostatnich miesięcy, wysoka inflacja, powinien zacząć spadać w 2023 roku. Cudów jednak nie należy się spodziewać: według prognoz ekonomistów inflacja może osiągnąć średnioroczną stopę 14-15% w 2023 r., prawie niezmienioną od 2022 r. (ok. 14,5%). Jednak „struktura” będzie inna, czyli od jesieni 2021 do całego roku 2022 wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) będzie rósł niemal z miesiąca na miesiąc. Według prognoz w grudniu było to około 17,3%. Rok do roku (wstępne dane zostaną podane 5 stycznia) rok temu było to „zaledwie” 8,6 proc.