Japoński rząd rozpoczął właśnie dyskusje na temat prowadzenia pakietu ekonomicznych bodźców o wartości łącznej 56 bilionów jenów. Jest to 502 miliardy dolarów. Środki przekazane miałyby zostać gospodarstwom domowym, które ucierpiały w wyniku koronawirusa.
Minister gospodarki sięgnąć chce między innymi po środki zastosowane podczas samego upadku banku Lehmann Brothers, a minister finansów podkreśla wagę ruchów niepokojących na walutowym rynku. Kurs USDJPY wzrasta stale, a w środę już oscyluje powyżej poziomu wynoszącego 111,00.
Japonia: nie pięćset, nie tysiąc, a przynajmniej 2000+ USD dla swoich obywateli
Pakiet, który jest brany pod uwagę odpowiada około dziesięciu procent PKB (produktu krajowego brutto) oraz byłby jak dotąd największym bodźcem. Pod względem środków dla przedsiębiorstw będzie on obejmował bezpośrednie wydatki rządu oraz także pożyczki udzielane przez finansowe instytucje.
Według doniesień prasy japońskiej, rząd również rozważa bezpośrednie dotacje dla domowych gospodarstw od 200 000 do 300 000 jenów oraz zamierza rozpocząć wdrażanie środków w maju. W przypadku firm, które mocno zostały dotknięte przez koronawirusa, takich jak przemysł turystyczny i restauracje, rząd dostarczy bony upominkowe oraz kupony.
Premier Shinzo Abe poprosi prawdopodobnie o opracowanie stymulacyjnego pakietu już w ten piątek, gdy zostanie uchwalony fiskalny budżet na 2020 rok.
Same szczegóły dotyczące procesu rozdawnictwa określone zostaną później. Rząd zdecydować musi, które gospodarstwa domowe będą się kwalifikowały do otrzymywania wsparcia i będzie także musiał rozważyć, czy wprowadzić należy jakiekolwiek ograniczenie w postaci chociażby wielkości dochodów.
Minister gospodarki Japonii Nishimura powiedział w środę Reutersowi, że pod uwagę wezmą kroki jakie zostały przyjęte przez Japonię po szoku, który został wywołany upadkiem w 2008 roku banku Lehmann Brothers.
Z kolei generalny dyrektor Olimpiady 2020 w Tokio, Toshiro Muto powiedział, że nie rozważa kompletnie odwoływania Igrzysk Olimpijskich, dodając, że anulowanie byłoby dla zaangażowanych sportowców i zainteresowanych stron po prostu złe.
Jen jest mniej bezpieczny od dolara? Minister finansów jest mocno zaniepokojony
Tymczasem Taro Aso, minister finansów Japonii, podkreśla wagę ruchów niepokojących na walutowym rynku, które prowadzą do umocnienia silnego dolara amerykańskiego względem reszty rynku. Walutowa para USDJPY kontynuuje dosyć silny wzrostowy impuls po tym jak 9 marca ona spadła do minimum wieloletniego 101,80.
To właśnie od tamtej pory dolar jest kupowany silnie przez inwestorów i to na całym świecie, a para wzrosła ponad 1000 pisów od tamtej pory docierając w okolice szczytu tegorocznego 112,23. Przebicie oporu tego można doprowadzić do deprecjacji silnej japońskiego jena.
Jakie ustalenia zostaną w piątek ustalone nie wiemy dokładnie, ale będziemy bacznie się temu przyglądać. Gorsza sytuacja ekonomiczna dotyczy nie tylko Japończyków, ale także obywateli innych państw.