Unia Europejska doskonale zdaje sobie sprawę, z olbrzymich gospodarczych skutków jakie będzie nieść za sobą pandemia koronawirusa SARS-CoV-2. Dzisiaj (7 kwietnia) ma zostać przeprowadzona telekonferencja z udziałem Ministrów finansów strefy euro, podczas której zostaną ustalone środki o wartości ponad pół biliona euro, przeznaczonych na ograniczenie naciągającego kryzysu gospodarczego. Jednocześnie przewiduje się, że ostateczne ustalenia odnośnie wspólnej emisji długu będą wymagały jeszcze kolejnych rozmów.
Europa podzielona w kwestii emisji euroobligacji
- UE przeznaczy pół biliona euro na walkę z gospodarczymi skutkami pandemii
- Gospodarka Niemiec może skurczyć się w tym roku bardziej niż podczas kryzysu finansowego w 2009 roku
Kraje Unii podzielone w kwestii euroobligacji
Dotychczas największe poparcie dla emisji euroobligacji, instrumentu finansowego, który miałby złagodzić nadchodzącą recesjęi sfinansować wzrost gospodarczy, wyrażają kraje, które dotychczas odczuły epidemię najmocniej. W opozycji do Włoch i Hiszpanii stoją jednak Niemcy i Holandia wraz z kilkoma innymi krajami. Sprzeciwiają się one wzajemnemu zadłużaniu, wychodząc z założenia,że skoro kraje strefy euro mogą nadal się tanio zapożyczać, a limity unijnego deficytu nie obowiązują podczas pandemii, nie ma realnej potrzeby powoływania do życia euroobligacji.
Unijne wsparcie gospodarcze o wartości 500 miliardów euro
Do bieżących zadań ministrów finansów należy przygotowanie listy działań koniecznych do podjęcia natychmiast.
Pierwszym z punktów mają być rezerwowe linie kredytowe z funduszu ratunkowego dla strefy euro. Wynoszą one do 2% PKB danego kraju, co daje sumę 240 mld euro. Ich przyznawanie odbędzie się pod maksymalnie niskimi warunkami, koncentrującymi się na kwestiach zdrowotnych. Ma to na celu złagodzenie obawy Włoch, które zostaną poinstruowane odnośnie rodzajów makroekonomicznych reform, które powinny wdrożyć.
W ramach drugiego punktu ma nastąpić porozumienie o przyznaniu Europejskiemu Bankowi Inwestycyjnemu 25 mld euro. Przeznaczone one będą na dodatkowe gwarancje, pozwalające bankowi zwiększyć swoje pożyczki o kolejne 200 mld euro, a już obecnie kwota pożyczek wzrosła o 40 mld euro.
W trzecim zawiera się wsparcie dla Komisji Europejskiej w planie zebrania 100 mld euro na dofinansowywanie wypłat pracowników. Ma to ograniczyć ich zwalnianie, umożliwiając przedsiębiorstwom skrócenie czasu pracy zamiast likwidacji etatów.
Na końcu zostaje kwestia udzielenia poparcia ministrów pomysłowi UE i Holandii dotyczącego utworzenia funduszu wsparcia w nagłych wypadkach. Jego przeznaczeniem byłoby udzielanie dotacji na opiekę zdrowotną i zaopatrzenie medyczne. Są to kwoty sięgające nawet 20 miliardów euro.
Prognozowane skurczenie się niemieckiej gospodarki na ten rok to aż 4,2%
Wg szacunków ekonomistów gospodarka w Niemczech w tym roku odnotuje spadek aż o 4,2%, a w 2021 ma z kolei wzrosnąć o 5,8%. Najnowsze projekcje odnośnie wzrostu gospodarczego instytuty ekonomiczne mają ogłosić w środę, 8 kwietnia. Zostanie wówczas wzięta pod uwagę prognozowana recesja.
Peter Altmaier, niemiecki minister gospodarki przewiduje, że największa gospodarka Europy może skurczyć się w tym roku mocniej nawet niż w roku 2009. Podczas tamtego kryzysu finansowego odnotowała ona spadek o 5,7%. Przed wybuchem epidemii prognozowany wzrost wynosił 1,1%.
Spadek kursu euro
Od sześciu dni europejska waluta nieprzerwanie osłabia się w stosunku do dolara amerykańskiego. Skutkiem tego spadku jest dotarcie rynku w okolice technicznego wsparcia, gdzie teraz pojawiła się reakcja popytowa.