Rok 2020 pokazał, że świat jest ciągle nieodporny na wielkie kryzysy zdrowotne i które ociągną za sobą kryzysy gospodarcze. Pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 bardzo zmieniła nasze życie, gdyż skutki odczuwamy wszyscy, chociaż najgorzej ci z nas, którym COVID-19 zabrał kogoś bliskiego.
Koronawirus gnębi nas już od roku?
Oficjalnie pierwszy przypadek osoby zakażonej koronawirusem SARS-CoV-2 został zarejestrowany 7 stycznia w Chinach, ale niektórzy badacze uważają, że tzw. pacjent zero niekoniecznie pochodził z Wuhan. Jedna z naukowych hipotez mówi, że koronawirus mógł przenosić się wśród nielicznych jeszcze ludzi, ale już we wrześniu 2019 roku. Oficjalnie poza Azją pierwsze przypadki zachorowań pojawiły się w USA 21 stycznia, a w Europie cztery dni później we Francji.
Choroba COVID-19 zabiła już więcej niż milion osób
Na COVID-19 zachorowało już na ziemi ponad 33,5 mln osób, a zmarło ponad milion. Oznacza to, że koronawirus zabija dwukrotnie wyższą liczbę od najbardziej śmiercionośnej rocznie malarii.
Ostatnie dane mówią o średnio 5400 osobach zmarłych każdego dnia. Daje to 226 osób na godzinę, a i wynik 16 sekund od zgonu do zgonu. Chodzi przy tym o dane oficjalne, które wg. ekspertów są mocno zaniżone.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Genewie Mike Ryan, dyrektor wykonawczy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) powiedział m.in:
Liczby, dotyczące osób z COVID-19, bądź tych, które zmarły z powodu choroby, podawane obecnie są prawdopodobnie niedoszacowane.
Indie już wkrótce wyprzedzą USA w ilości zakażonych?
Stany Zjednoczone, Indie oraz Brazylia są krajami, gdzie wystąpiło łącznie niemal 45 proc. wszystkich zgonów spowodowanych chorobą COVID-19. W tym zestawieniu we wszystkich krajach europejskich zmarło niecałe 25 proc. ze wszystkich wypadków śmierci na świecie.
Oficjalnie w USA zmarło dotąd już prawie 210 tys. osób, w Brazylii ponad 142 tys. a w Indiach liczba zgonów przekroczyła 96 tys. Największa liczba zgonów na kontynencie europejskim ma natomiast miejsce w Wielkiej Brytanii i wynosi 42 tys. osób.
USA liderują w ilości zakażonych, ale wkrótce najprawdopodobniej ustąpią z tej pozycji Indiom, gdzie średnia dziennie diagnozuje się pozytywnie 87 500 osób. Jeśli to tempo się utrzyma jeszcze przed końcem roku Indie wyprzedzą Stany Zjednoczone jako kraj z największą ilością osób zakażonych SARS-CoV-2.
Na szczęście pomimo skokowego wzrostu zachorowań, tempo wzrostu umierających w Indiach jest nadal niższe od występujących zarówno w USA, jak i Wielkiej Brytanii, czy Brazylii.
120 mln tanich testów do szybkiego diagnozowania koronawirusa ma zapewnić WHO
Jednym z najlepszych sposobów radzenia sobie z pandemią przed powstaniem skutecznej szczepionki są testy na obecność koronawirusa w jak największej liczbie, co pozwala odizolowywać osoby zakażone od zdrowych. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zdając sobie z tego sprawę zapowiedziała, że przekaże 120 milionów szybkich testów na COVID-19 do krajów o niskich i średnich dochodach. Koszt takiego testu to pięć dolarów za sztukę.
Zapowiedział to dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus, przekonując, że ważne jest aby do miejsc z brakiem wyspecjalizowanych placówek i wyszkolonego personelu trafiły takie testy. Ghebreyesus powiedział m.in:
Jest to istotne uzupełnienie możliwości badawczych, a także szczególnie ważne w miejscach, gdzie transmisja koronawirusa jest duża.
Dostępność testów ma zostać wdrożona w ciągu pół roku.