Szacuje się, iż popyt na złoto inwestycyjne jest obecnie bardzo duży, osiągnął najwyższy pułap od blisko czterech lat. Wszystko to ma związek ze skutkami gospodarczymi panującej pandemii koronawirusa COVID-19. Inwestorzy decydują się na bezpieczne inwestycje, a złoto jest jedną z nich. Oczywiście również w tym przypadku trzeba decydować się na przemyślane działania. Popyt na złoto co prawda cały czas rośnie, ale podaż spadła o 4 procent. Cena złota osiąga bardzo wysokie wartości, jedne z najwyższych od 2012 roku.
Coraz większa grupa inwestorów interesuje się złotem
W pierwszym kwartale 2020 roku inwestorzy zaczęli interesować się złotem jeszcze bardziej. Według najnowszych wyliczeń popyt wzrósł o ponad 1 procent. Jeśli jednak chodzi o monety oraz sztabki popyt w tym przypadku maleje i to nawet o 6 procent. Powodem takiego stanu rzeczy może być fizyczny brak towaru. Zjawisko to odnotowano przede wszystkim na terenie Azji, głównie w Chinach oraz Indiach.
Na rynkach zachodnich złote monety cieszyły się jednak w pierwszym kwartale sporym zainteresowaniem, więc jak widać wyraźnie wszystko zależy od rynku oraz od jego lokalizacji. Pandemia koronawirusa nie we wszystkich krajach stoi na takim samym poziomie.
Popyt na złoto inwestycyjne rośnie również w Polsce
Co bardzo istotne polscy inwestorzy przekonują się do złota inwestycyjnego, ponieważ są to bardzo bezpieczne inwestycje, które w niedalekiej przyszłości mogą przynieść spore zyski finansowe. Bardzo ważne jest jednak to, że cena złota zanotowała spory skok, porównując ją m.in. do dolara amerykańskiego. W Europie wzrost zapotrzebowania na złoto w przypadku inwestycji detalicznych wzrósł aż o 53 procent.
Niezbyt dużą popularnością w Polsce oraz na całym świecie cieszy się jednak biżuteria, która w ostatnich czasach była dość łakomym kąskiem dla inwestorów. Zamknięte granice doprowadziły do tego, że sprzedaż biżuterii konsumentom jest nieco utrudniona, chociaż oczywiście można wykorzystać do tego chociażby sieć internetową. Sytuacja powoli będzie jednak wracać do normy, ponieważ w niektórych krajach pandemia ustępuje i ludzie powracają do normalnego funkcjonowania.
Wydobycie złota nie stoi na tak wysokim poziomie
Wydobycie złota w pierwszym kwartale obecnego roku nie stoi jednak na tak wysokim poziomie, ponieważ wartość ta spadła o 4 procent. Tyczy się to też recyklingu. Może to być oczywiście spowodowane obecną sytuacją na świecie, utrudnionymi warunkami pracy, ale też mniejszą ilością rąk do pracy.
Największym problemem są jednak powszechne problemy logistyczne, z którymi jakoś trzeba sobie przecież poradzić, ale dla przedstawicieli wielu państw jest to problem nie do przeskoczenia. Sytuacja logistyczna nie powinna się jednak zbyt szybko poprawić, chociaż rynek jest przez cały czas analizowany i na tej podstawie wyciągane są kolejne wnioski. Banki centralne nadal decydują się na gromadzenie złota, chociaż w nieco mniejszym zakresie niż do tej pory. Spadki mogą jednak wynikać z zaprzestaniu zakupów w przypadku Rosyjskiego Banku Centralnego.