W „Superwizjerze”, który emitowany jest w TVN24, opublikowano materiał odnoszący się do funkcjonowania giełdy BitBay. W konsekwencji, o przedstawienie dodatkowego stanowiska został poproszony Sylwester Suszka.
„Superwizjer” TVN24 i BitBay
Szef giełdy BitBay wskazał, że opublikowany materiał w tym programie jest jedną z form prowokacji, które miały miejsce na przestrzeni ostatnich 3 miesięcy. Podkreśla, że mają one charakter bezprawny i nacechowane są negatywnie, co ma prawdopodobnie doprowadzić do osłabienia wizerunku giełdy. Podadto jako skutek takiego działania wymienia, w dalszej części wypowiedzi, także upadek albo przejęcie firmy przez inny podmiot. W odpowiedzi na prowokacje, prowadzone są działania osłonowe w kwestii bezpieczeństwa otoczenia biznesowego, które umożliwiły ustalenie wielu faktów i zeznań świadków wskazujących jednocznacznie na zbieranie fałszywych materiałów przez Superwizjer.
Superwizjer powołuje się również do łapówki, którą miał otrzymać dziennikarz w zamiar za przerwanie pracy w temacie giełdy BitBay. Szef giełdy wskazał, że poczynili ustalenia, że prawdopodobnie wykorzystano osobę z otoczenia dziennikarza do wykonania inscenizacji wręczenia łapówki dla dziennikarza Michała Fuji. Ten materiał był przygotowany do realizacji późniejszego materiału. Sylwester Suszka zaprzecza, że taka sytuacja miała miejsce. Podkreśla, że to wyłącznie dziennikarska prowokacja, w której nie brała udziału żadna osoba związana z giełda. Sposób działania reporterów określa jako bezprawny i sprzeczny z wartościami kierującymi firmą BitBay. Do prowadzonego śledztwa zaangażowali firmę detektywistyczną. W efekcie określono dane osoby, która miała wręczyć rzekomą łapówkę. Po skontaktowaniu się z tą osobą, usłyszano, że została ona namówiona do wzięcia udziału w inscenizacji. Powiedział, że miała na celu naruszenie wiarygodności Pana Suszki i giełdy. Mężczyzna zgodził się zostać swiadkiem w sprawie, jednocześnie wyrażając żal nad swoim zachowaniem.
Opinia Suszka o materiale z Superwizjera
Sylwester Suszek przedstawia, że nieprawdziwe hipotezy, które godzą w opinie o giełdzie to cios w stronę całej giełdy cyfrowych walut. Całość działań dziennikarskich jest dla niego wielce nierzetelna i od samego początku była wymierzona w dobre opinie o giełdzie BitBay, która cieszy się uznaniem na międzynarodowym rynku. Twierdzi, że nie potrafią znaleźć przyczyny motywującej do szykanowania giełdy. Z uwagi na bezprawne działania nie mogą pozwolić na zapomnienie o całej sprawie.
Szef giełdy jako następne posunięcie wskazuję, że od autorów materiału będą ubiegali się o zadośćuczynienie. Pierwsze kroki w tej sprawie zostały już poczynione. Suszka jako nadrzędny cel stawia sobie ochronę swojego i przedsiębiorstwa dobrego imienia oraz reputacji. Nie przedstawił kwoty wnioskowanego zadośćuczynienia, jednak powiedział, że będzie bardzo duża. Zostanie pokryta przez dziennikarzy i stację TVN. Uzyskana kwota nie będzie wykorzystywana przez firmę BitBay, a zostanie przekazana na szczytny cel. Będzie stanowiła materialne wsparcie dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
