Skinwallet, który zyskał sławę na handlu produktami cyfrowymi w grach wideo, pojawia się na rynku NewConnect. Spółka jest głównie znana z osiągania zysków ze sprzedaży skórek do „Counter Strike”.
Skinwallet znana jest z tego, że handluje dobrami cyfrowymi. W swoim posiadaniu ma tzw. „skórki” (skins), które stanowią jej największe aktywa w takich grach jak, chociażby Counter Strike: Global Offensive” czy „DOTA 2″. Ten projekt venture buildingowy należy do funduszu Tar Heel Capital Pathfinder (58,4 proc. udziałów).
Skinwallet debiutowała 2 września jako 10 spółka na rynku NewConnect, w tym roku zaś samo pierwsze notowanie można było śledzić w Social mediach o 11:30. Skinwallet reprezentuje do tej pory nieznaną branżę gamingu na GPW będąc tym samym 376 spółką notowaną na Giełdzie.
W roku 2020 Skinwallet przeprowadziła emisję akcji na pozyskanie środków na dalszy rozwój. Łączna kwota od 50 inwestorów osiągnęła pułap 3,4 mln zł. Na początku czerwca jeden z akcjonariuszy sprzedał akcję Skinwallet, przez co kolejni akcjonariusze mogli wziąć udział w kupnie akcji spółki. Szacunkowa wartość w tym czasie wyniosła o 30% więcej niż na początku roku. Wedle danych giełdowych przy kursie 44,20 zł, wartość spółki to obecnie około 26,5 mln zł.
– Ostatnie miesiące to czas na rozwój platformy, dodanie nowych funkcji oraz przygotowywanie marketplace. Marzenie, jakim był debiut na NewConnect to pochwała naszej ciężkiej pracy w tym okresie oraz licznych przygotowaniach by Skinwallet dołączyło do zaszczytnego grona spółek giełdowych – powiedział prezes Skinwallet Kornel Szwaja.
Skinwallet a handel skórkami
Skinwallet oferuje graczom model biznesowy oparty na szybkim dostępie graczy do środków pieniężnych. Handel skórkami działa w tym przypadku jako model „instant”. Po okazyjnych cenach przedmioty są skupywane od graczy, a ci poprzez natychmiastowy dostęp do pieniędzy dzięki takim platformom płatności jak: Airtm, Payeer, Tipalti oraz Payoneer i wiele innych zyskują na marży sięgającej nawet do 20%.
Skinwallet obecnie skupia się na usługach marketplace na rynku cyfrowym. Platfroma ma oferować możliwość sprzedaży skórek oraz innych dóbr cyfrowych pochodzących z gier i czerpać z tego zyski na uzyskanych w ten sposób prowizjach od każdej transakcji, dzięki czemu miałaby stać się solidnym konkurentem w tym segmencie usług cyfrowych. Marketing ma opierać się wyłącznie na strategii internetowej, czyli usługach opartych o: SEO, SEM, marketing influencerów czy poleceń.
– Najbliższy czas to także debiut naszego drugiego filaru, na którym opiera się działanie Skinwallet, czyli platformy opartej na marketplace. Pozwoli to na stworzenie przyjaznej graczom platformy w naszym ekosystemie oraz pozwoli im na uzyskanie wyższej ceny za produkt w przy zależności od dłuższego czasu finalizacji transakcji. Skinwallet zapewni bezpieczeństwo tych transakcji na każdym ich etapie, pozwalając na sprzedaż dóbr między graczami. Zapewni to zwiększenie usług oferowanych przez Skinwallet obecnym graczom, ale też pozwoli otworzyć się na nowy, znacznie szerszy rynek i pozyskać nowych użytkowników.
Za rok 2019 spółka odnotowała około 5,7 mln zł przychodów przy kwocie strat sięgających 650 tys. W roku 2020 Skinwallet osiągnął próg rentowności kwotą zysku netto 120 tys. zł zysku netto, w drugim kwartale sprzedaż dała 2.7 mln przychodu natomiast przychody ogółem wyniosły 4 mln i były 48% wyższe niż w I kwartale.
Skinwallet to CS
Obecnie główne źródło dochodu do skórki do „Counter Strike: Global Offensive”. Nie zmieniają ani parametrów rozgrywki czy właściwości przedmiotów, jedynie ich wygląd. Można je dobyć dzięki skrzynkom spotykanym w trakcie gry. By ją otworzyć, niezbędny jest klucz, a te można nabyć jedynie od właściciela praw do gry (Valve Corporation) za cenę 2,5 USD.
Tym samym wszelkie zmiany w tym rejonie są wodą na młyn dla Skinwallet. Jeśli nastąpią jakieś negatywne decyzje w dostępie do skórek do „CS: GO” lub jeśli Valve podejmie jakiejś kroki w tym kierunku, wyniki finansowe spółki mogą się znacznie zmienić. Obrót dobrami cyfrowymi nie jest jednak dosyć dokładnie uregulowany od strony prawnej, co może być przyczyną pojawienia się zmian w tym zakresie, także w ramach zawierania transakcji transgranicznych oraz ich rozliczania (np. w przypadku prania brudnych pieniędzy)
Do niespotykanej sytuacji doszło w 2019 roku gdy nowo wyemitowane klucze przez Valve do Counter-Strike: Global Offensive nie mogły zostać odprzedawane na rynku wtórnym. Nie można było odsprzedać kupionego klucza do otwarcia skrzynki podczas gry. Według informacji do Valve cześć tych transakcji kluczami mogła mieć związek z organizacjami zajmującymi się oszustwami finansowymi, co doprowadziło do tego, że nowo kupione klucze nie będą mogły być odprzedane.
Taki scenariusz nie grozi, póki co skórkom, dopóki właściciel gry nie zmieni swojego stanowiska w tej sprawie. Wówczas obrót tymi dobrami cyfrowymi stanie się niemożliwy. Kornel Szwaja nie uważa, że istnieje ryzyko uzależnienia istnienia spółki od handlu skórkami i polityki Valve. Handel tym dobrem jest tak samo istotny również dla nich, dlatego też można w ten sposób handlować na Steam należącej do Valve platformy do gier. Sam ich obrót w ramach platformy przez graczy w celu zakupu kolejnych gier jest dla Valve korzystny. Ryzyko jeśli jest, to bardzo niewielkie.