Specjaliści z branży maklerskiej, posiłkując się szczegółowymi analizami, określili listę spółek, które mogą w największym stopniu odczuć kryzys finansowy związany z rozprzestrzenianiem się koronowirusa. Co ciekawe, kryzys nie dotknie wszystkich największych przedsiębiorstw. Niewielka część firm, skupiona w różnych branżach, może zyskać i rozwinąć się pod wpływem tej niecodziennej sytuacji.
Analizy specjalistycznych biur maklerskich – kto straci najwięcej?
Skrupulatne analizy, przeprowadzone przez pracowników firmy Santander i Trigon, obejmowały monitorowanie prawie stu największych podmiotów, zajmujących czołowe miejsca w notowaniach Giełdy Papierów Wartościowych. Z dokumentów przygotowanych przez badających wynika, że kilkanaście procent z wyróżnionych podmiotów może odczuć bardzo poważnie skutki pandemii, która bezpośrednio przekłada się na spadki finansowe osiągane przez notowane spółki.
Co do kilku podmiotów obie grupy eksperckie były zgodne – Amrest, CCC, Forte, Wielton – te spółki zostały wymienione przez obie niezależne zespoły analityków, jako te, które mogą wymagać zdecydowanej pomocy i konkretnych działań ratowniczych. Oprócz czterech wspomnianych firm, na znaczne problemy mogą narzekać spółki – Agora, Boryszew, LPP, KGHM, Erbud, JSW, PKP Cargo, VRG, Sanok.
Podkreślono, że w przypadku postępujących skutków pandemii, przy jednoczesnym braku wsparcia tych podmiotów przez instytucje, w tym rządowe, negatywne reperkusje finansowe będą się znacznie nasilały. Problem z zewnętrznym finansowaniem może bezpośrednio przekładać się na stabilność finansową przedsiębiorstw. Jest to skutkiem spadającego popytu na dobra i usługi wytwarzane przez rzeczone spółki.
Choć jest to z pewnością wariant bardzo pesymistyczny, to w przypadku braku jakichkolwiek działań pomocowych – realny. Póki co spółki muszą skoncentrować się na działaniach ochronnych i zabezpieczających ich interesy, wszak sytuacja związana z rozprzestrzenianiem się koronawirusa może ulegać znacznym zmianom w najbliższych dniach i tygodniach.
Przedsiębiorstwa, które najbardziej ucierpią przez rozprzestrzenianie się COVID-19.
Specjaliści są zgodni, że jednym z podmiotów będących w najmniej komfortowej sytuacji jest CCC. Spółka ta ogłosiła niedawno plan emisji akcji. Jest to spowodowane brakiem środków finansowych pochodzących z działalności podmiotu. Akcje mają być swoistym remedium i zbawienną pomocą w celu zwiększenia kapitału obrotowego.
Ucierpią także spółki świadczące usługi gastronomiczne i budowlane. Tracą one dużo ze względu na specyfikę świadczonych usług. Okazuje się, że jedne z największych spółek są w stanie przetrwać zaledwie 60 dni w takiej sytuacji, z jaką mamy do czynienia obecnie. Rysuje to niezwykle ciemny scenariusz nad spółkami Amres, Erbut, KHGM czy JSW. Te i inne podmioty będą potrzebować zewnętrznego finansowania.
Nie wszyscy są w dramatycznej sytuacji. Te podmioty zyskają na kryzysie.
Choć lwia część przedsiębiorstw znacznie ucierpi i będzie musiała redukować miejsca pracy, ograniczać wydatki i wdrażać nowe plany pomocowe, to sytuacja nie w każdej branży jest dramatyczna. Spółki gamingowe, oferujące produkty rozrywkowe znacznie zyskają na obecnych okolicznościach. Notuje się także coraz większe wzrosty w branży spożywczej i aptekarskiej.
Na niezagrożonej pozycji pozostają przedsiębiorstwa świadczące usługi zdalnie. W tym wąskim gronie można wymienić spółki telekomunikacyjne czy firmy ubezpieczeniowe. To one najszybciej dostosują się do panujących realiów i stracą najmniej na globalnym problemie pandemii koronawirusa.