Rodzina Łukasza Szumowskiego – byłego ministra zdrowia sprzedała właśnie część akcji OncoArendi Therapeutics. Jest to spółka, która prowadzi prace nad lekiem, który mógłby pomóc w walce z COVID-19. Jest to afera naprawdę gigantyczna. Nie za pięć czy też za dziesięć milionów złotych, a za sto czterdzieści milionów złotych.
Dofinansowania w ciągu ośmiu lat na kwotę 187 milionów złotych
OncoArendi Therapeutics jest spółką, która aż 16 razy w latach 2012-2020 ubiegała się o dofinansowane. Firma ta samodzielnie bądź konsorcjum z innym podmiotem w tym czasie otrzymała ponad 187 milionów dofinansowania na jedenaście projektów. Na uwagę na pewno zasługuje fakt, że nieco ponad 140 milionów złotych to kwoty, które zostały przyznane za czasów rządu PiS. Warto także podkreślić, że prezesem tej spółki jest brat Łukasza Szumowskiego.
Lepszy inwestor czy też minister?
„Gazeta Wyborcza” dowiedziała się, że zanim Łukasz Szumowski wszedł do aktualnego rządu, był udziałowcem dwóch z naprawdę wielu spółek, których założycielem był jego brat – Marcin. Chodzi tutaj o takie firmy jak Szumowski Investment oraz Vestera. W roku 2017 dokładnie w czerwcu, a więc kilka miesięcy po tym, jak udało mu się zostać ministrem nauki – Łukasz Szumowski pozbył się udziałów w poszczególnych spółkach, które przejęła następnie jego żona Anna. Posiadał wówczas 87 tysięcy udziałów w spółce Vesterao o wartości 4,390 miliona złotych.
Szumowscy akcje OncoArendi Therapeutics sprzedali za 8,8 miliona złotych
Jego zdaniem mogła to być pewnego rodzaju ochronna tarcza wyłącznie dla polityków z szeregów Prawa i Sprawiedliwości. Ma to miejsce jeszcze na znacznie większą skalę. Premier Morawiecki mówi, że to jakaś tam błaha sprawa i kompletnie tego nie komentuje.