W jaki sposób koronawirus wpłynie na stopę bezrobocia w naszym kraju? Czy musimy obawiać się, że bezrobocie dramatycznie wzrośnie? Już teraz dostępne są najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), które nie napawają optymizmem. Jak mocno wzrosło bezrobocie w Polsce w dobie pandemii koronawirusa?
Wzrost bezrobocia w Polsce. Wszystkiemu jest winien koronawirus!
Według najnowszych danych zgromadzonych przez Główny Urząd Statystyczny, stopa bezrobocia w czerwcu 2020 roku wyniosła aż 6 procent. Najnowsze dane kolejny raz pokazują, że mimo iż odnotowywany jest wzrost bezrobocia, to w żadnym wypadku nie można mówić o kryzysu na polskim rynku pracy. Czerwcowa stopa bezrobocia praktycznie w ogóle nie różni się od tej, którą odnotowywano w maju – wówczas wynosiła bowiem 6%. W pierwszych dniach lipca przedstawiciele Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej szacowali, że w czerwcu stopa bezrobocia będzie oscylowała w granicach 6,1%.
Wzrost bezrobocia jest nieunikniony
Wszystkie aktualne dane a także opinie ekspertów potwierdzają, że na polskim rynku pracy w żadnym wypadku nie można mówić o kryzysie. Narodowy Bank Polski wskazuje, że w ostatnich miesiącach bezrobocie nieco wzrosło, jednak było to głównie spowodowane przez zmniejszanie etatów czy korzystanie przez Polaków z rozmaitych zasiłków opiekuńczych. W najnowszym Raporcie o inflacji Narodowego Banku Polskiego czytamy: „Liczba osób, która zarejestrowała się w kwietniu i maju 2020 roku jako bezrobotni wzrosła o 161 tysięcy w porównaniu z marcem 2020, zaś wyrównana sezonowo stopa bezrobocia rejestrowanego uplasowała się w maju na poziomie 6,1% wobec 5,1% odnotowywanego w marcu 2020. Wzrost bezrobocia rejestrowanego był jednocześnie mocno ograniczony przez to, iż zmniejszono wymiary etatów, a sporo osób decydowało się na częstsze niż do tej porty korzystanie z zasiłków chorobowych i opiekuńczych”.
Mimo tego, iż czerwcowa stopa bezrobocia wyniosła zaledwie 6,1%, to eksperci NBP podkreślają, że już wkrótce trzeba spodziewać się większego wzrostu liczby bezrobotnych w naszym kraju. Na tę sytuację będzie miało wpływ przede wszystkim znaczne zmniejszenie działań antykryzysowych podejmowanych przez polskie władze. Warto przypomnieć, że na samym początku pandemii rząd z pompą uruchamiał kilka odsłon tarczy antykryzysowej, która miała na celu uratowanie polskich firm przed bankructwem oraz zwalnianiem pracowników. NBP w raporcie dodaje, że w najbliższych kwartałach przez upływ okresu wypowiedzeń oraz nieustannie zmniejszającego się popytu na pracę, trzeba spodziewać się dalszej redukcji etatów a także wzrostu bezrobocia. Wzrost stopy bezrobocia będzie obserwowany również dlatego, że rząd planuje zmniejszyć swoje zaangażowanie w tarczę antykryzysową.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki społecznej poinformowało ostatnio na Twitterze, że do tej pory dzięki uruchomionym transzom pomocy w ramach tarczy antykryzsowych udało się już uratować przeszło pięć milionów miejsc pracy. Od uruchomienia tarczy antykryzysowej do dnia 15 lipca 2020 roku przedsiębiorcy otrzymali już w ramach pomocy aż 115 miliardów złotych.