Złoty pod znaczną presją i to się zbyt szybko nie zmieni

Polska waluta bije niepochlebne rekordy słabości. Niestety spodziewamy się, że w najbliższych dniach złoty w dalszym ciągu się będzie borykał z licznymi trudnościami, ponieważ inwestorzy w dalszym ciągu poszukują bezpiecznych inwestycji.

W piątek ubiegłego tygodnia notowania złotego rosły lekko, ale mimo to pozostawały na poziomach bardzo niskich. Nominalnie kurs EUR/PLN po istnym teście oporu na 4,61 w czwartek, zakończył tydzień bliżej 4,53.

Jeśli chodzi o kurs USD/PLN, to po wybronieniu oporu na 4,30 spadł jakieś dziesięć groszy. Triumfatorem zdecydowanym ostatnich dni pozostaje wciąż dolar. W piątek notowania EUR/USD utrzymywały okolice około 1,06-1,08.

W ostatnich dniach biła rekordy słabość złotego. Wśród inwestorów zarówno globalnych jak i także lokalnych nie widać było kompletnie wiary, że zapowiadane działania fiskalne i monetarne mogą uchronić gospodarkę globalną przed recesją. Rynki biorą nadal pod uwagę najgorszy gospodarczy scenariuszy, obawiając się jednocześnie o płynność bieżącą.

Koronawirus oraz pakiety dla upadających firm

Rządy oraz banki centralne w poszczególnych krajach wychodzą naprzeciwko piętrzącym się problemom. Co więcej silnie tną procentowe stopy czy też ogłaszają kolejne pakiety, które mają wspierać gospodarkę. Na uwagę między innymi zasługuje pakiet fiskalny, który został zaproponowany przez Trumpa. Ma on polegać na przekazaniu Amerykanom czeków.

Są to działania bardzo podobne do tych, które zastosował szef Fed – Ben Bernanke w latach pomiędzy 2006-2014 w walce z kryzysem. O ile działania podjęte będą miały w dłuższym czasie ogromne znacznie dla rynków oraz gospodarki globalnej, kiedy ustawią obawy bieżące przed załamaniem gospodarczym i falą upadłości, teraz niewiele poprawiają rynkowe nastroje.

Nikt nie ma kompletnie pojęcia, kiedy zastąpi zagrożenie związane bezpośrednio z koronawirusem.

Kryzys globalny

Ogólnie kryzys globalny widać już nie tylko na finansowym rynku, ale także w najnowszych danych. Indeks niemiecki ZEW odnotował swój spadek najgłębszy w historii, czyli od roku 1991. Wskaźnik, który mierzy oczekiwania co do gospodarczego wzrostu Niemiec zmniejszył się dokładnie o 58,2 punktów do minus 49,5 punktów. Pogorszyła się wyraźnie także ocena bieżącej sytuacji. Kombinacja takich silnych ujemnych odczytów dla indeksów obu była jedynie raz zaobserwowana dokładnie jesienią 2008 roku.

W dniach najbliższych złoty pozostanie zapewne pod znacznie silnym wpływem trendów globalnych, a aktywa EM nadal się mogą borykać z licznymi trudnościami, ponieważ jeśli chodzi o inwestorów, to nadal będą poszukiwać inwestycji w pełni bezpiecznych inwestycji. To, że sama sytuacja pozostaje wielce napięta, chociażby pokazują walutowe swapy. Obrazują one koszt pożyczania za granicą dolarów.

Już prawie się zatrzymał globalny handel. Dlatego się spodziewamy, że inwestorzy nadal będą potrzebować gotówki na pokrycie samych kosztów działania oraz dla obsługi zadłużenia, co generować powinno ogromny popyt realny na amerykańską walutę, jako walutę stricte rozliczeniową. Dolar zatem może zyskiwać nadal na wartości, co utrzyma zarówno USD/PLN, jak i EUR/PLN. Dolar zatem może nadal zyskiwać na swojej wartości, co zarówno utrzyma USD/PLN, jak i także EUR/PLN na poziomach podwyższonych.

 

Show More

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *